Ciąża i Rozród

Hodowla kotów niesie za sobą dużo radości i satysfakcji, ale jeszcze więcej pracy, nauki, wyrzeczeń, nieprzespanych nocy oraz łez, kiedy to mimo naszych starań jesteśmy bezradni i tracimy kociaka bądź cały miot przy porodzie. Ponosimy dużą odpowiedzialność za zwierzęta i dlatego jesteśmy zobowiązani utrzymywać koty w najlepszej kondycji, w stałej kontroli weterynaryjnej i nie jednokrotnie jesteśmy zobowiązani do ponoszenia dodatkowych i to nie małych kosztów. Zakładając hodowlę musimy liczyć się z poświęceniem dużej ilości czasu i to nie tylko  na wystawy, ale na pogłębianie wiedzy i wychowanie przyszłych miotów oraz znalezienie dla małych kociąt odpowiedzialnych opiekunów.
Jak już zdecydujemy się na założenie hodowli, warto jest poczytać o rasie i wybrać kociaka pozbawionego cech dyskwalifikujących, zdrowego i o dobrym pochodzeniu. W doborze kociaka wystawowo-hodowlanego na pewno pomoże Państwu hodowca.
Hodowla to nie tylko rozmnażanie kotów. To świadomy, celowy dobór zwierząt do rozrodu. Celem hodowli jest uzyskanie zdrowych kociąt o prawidłowym charakterze i jak najbardziej zbliżonych do wzorca rasy i dlatego dobieramy w pary tak rodziców, żeby poprawić ich wady. U kotów brytyjskich występują różne grupy krwi co oznacza możliwość wystąpienia niebezpiecznego konfliktu serologicznego u kociąt. Każdy hodowca powinien wykonać oznaczenie grupy krwi i mieć przynajmniej podstawowe pojęcie o genetyce kotów.

Jak już mamy wybranego kocura i omówione warunki krycia, zawozimy kotkę do domu kocura na początku rui. Owulacja u kotki występuje dopiero po udanej kopulacji. Objawem prawidłowej kopulacji jest krzyk kotki i turlanie się po podłodze.
W czasie ciąży nie ograniczamy kotce ruchu. Ona instynktownie wie , na ile może sobie pozwolić, a dobra kondycja zapobiega otyłości i ułatwia poród. Ciąża kotki trwa normalnie od 62-68 dni, ale odchylenia do 4 dni w jedną i drugą stronę zdarzają się dość często. W pierwszym miesiącu ciąży nie ma potrzeby na zmianę sposobu karmienia, musimy tylko pamiętać o stałym dostępie do dobrej jakościowo suchej karmy i świeżej wody.
Po trzech tygodniach od zapłodnienia u ciężarnej kotki obserwujemy zaróżowienie się sutków. W miarę rozwoju ciąży zwykle w połowie trzeba wzbogacić dietę przyszłej mamy. Stopniowo zmieniamy karmę na tą dla kociąt i karmiących kotek, jeśli kotka nie ma tendencji do tycia można tą zmianę zrobić już na początku ciąży. Podajemy więcej nabiału, mogą to być serki homogenizowane, czy twaróg, dobrej jakości mięso. Kotkę karmimy w tym okresie małymi porcjami , ale częściej , ponieważ przewód pokarmowy jest uciskany przez powiększającą się macicę.

Teraz powinniśmy zająć się przygotowaniem spokojnego i ustronnego miejsca do porodu. Najprostszym rozwiązaniem na porodówkę jest karton wyściełany podkładami, które możemy kupić w aptece. przy porodzie przyda nam się lignina bądź ręczniki papierowe do wycierania kociąt, mała gumowa gruszeczka z miękkim zakończeniem do odessania śluzu z nosa kociaka, płyn do dezynsekcji rąk. Na wszelki wypadek powinniśmy zaopatrzyć się w mleczko dla kociąt oraz buteleczkę lub strzykawkę do podawania mleka. Większość kotek radzi sobie bez żadnej pomocy i świetnie opiekuje się kociętami, ale zawsze musimy być przygotowani na przejęcie obowiązków. Sygnałem zbliżającego się porodu jest śluzowaty wyciek z pochwy, który oznacza , że rozpuścił się czop, zamykający szyjkę macicy. Poród może rozpocząć się w każdej chwili, ale też może nastąpić na przykład za trzy dni. Jeżeli kotka zaczyna wyraźnie się napinać oznacza to , że zaczęły się skurcze parte. W niedługim czasie powinien pojawić się pęcherz płodowy lub płyn, który sygnalizuje pęknięcie pęcherza płodowego. Ten etap kończy się pojawieniem kociaka. Najkorzystniejsze ułożenie jest główką do przodu, wówczas poród jest szybszy, ale dość często spotyka się, że kociak wychodzi odwrotnie ( tzw. poród pośladkowy ). Jeśli kotka długo prze, a nie widać kociaka , lepiej skontaktować się ze specjalistą. Niedoświadczony hodowca nie powinien próbować sam wyciągać kociaka. Kiedy maluch jest już na świecie matka zaczyna go wylizywać, przegryza błony i pępowinę. Jeśli sama tego nie zrobi , bądź rodzi następnego kociaka musimy to zrobić za nią . Natychmiast zdejmujemy z kociaka błonę, następnie trzymając go w dłoni główka nieco w dół, oczyszczamy gazikiem pyszczek i nosek oraz delikatnie odsysamy resztki płynu gruszką. Następnie wycieramy maleństwo , masując jego klatkę piersiową od tyłu do przodu, aby ułatwić usunięcie pozostałości płynu. Pępowinę najlepiej zacisnąć peanem lub odciąć zostawiając 1,5 cm i zacisnąć. Jeśli poród przebiega gwałtownie lepiej nie zostawiać kociąt przy matce. Najbezpieczniej położyć je w cieplutkim okryciu w zasięgu wzroku matki. W spokojniejszych momentach oddajemy maluchy matce. Ważne jest , żeby maluchy jak najszybciej dostawić do sutka. Zdrowe kociaki nie będą miały z ssaniem żadnych problemów. Musimy pamiętać o policzeniu łożysk, powinno ich być tyle samo co urodzonych kociąt. Po prawidłowym porodzie matka będzie spokojnie odpoczywać karmiąc kocięta. Jeżeli wszystko przebiega normalnie, nasza opieka nad kociakami w pierwszych trzech tygodniach ogranicza się do obserwacji, zapewnienia czystości, dbałości o odpowiednią dietę dla kotki i ważenia kociąt. Kocięta zwykle otwierają oczy od 7-10 dnia. Około 3-4 tygodnia życia próbujemy podawać małe ilości drobno mielonego przegotowanego mięska, wprowadzamy nabiał np. serki homogenizowane, suchy pokarm dla kociąt. Kiedy kocięta  potrafią już jeść suchy pokarm,  powinny mieć do niego stały dostęp , jak i do świeżej wody.
Ważne jest , żeby od pierwszych dni brać kocięta na ręce i delikatnie głaskać to pozwoli im na oswojenie się z ludzkimi dłońmi. Późniejsze wspólne zabawy, głaskanie, przebywanie na naszych kolanach spowoduje, że kocięta będą bardziej otwarte na ludzkie pieszczoty.

Materiały zostały zaczerpnięte z książki - "KOT BRYTYJSKI KRÓTKOWŁOSY" Katarzyna Szewczyk
Opracowanie : Dorota Gębska

 



 gadu-gadu         
Loading
 

    © Projekt i prowadzenie strony:  Dorota gębska.
    Wszystkie prawa zastrzeżone, kopiowanie materiałów bez zgody autora zabronione.     Kontakt mailowy: dorota.gebska@wp.pl 
    Link do Mapa strony